Dowolność stroju do szkoły

Kwestia samego ubioru od września 2008 to pełna dowolność podyktowana gustem, dobrym smakiem i świadomością, że dziecko nawet w szkole średniej nie idzie na imprezę, ale zdobywać wiedzę wiec przyzwoitość stroju jest wskazana.

Pomysł mundurków naszego byłego ministra edukacji zakończył się po zastosowaniu go tylko w ciągu jednego roku. Obecna ustawa mówi o wolnym wyborze uczniów, jeśli ktoś chce nosi mundurek, jeśli nie to ubiera się według własnego uznania. W konsekwencji większość szkół zrezygnowała z mundurków a ich uczniowie z przyjemnością odstawili je wraz z ubraniami roboczymi.

Dowolność ubioru nasuwa części uczniów pytanie, jak się ubrać, aby nie podpaść nauczycielom. W polskich szkołach wiele się zmieniło w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Panuje większa dowolność, zrozumienie potrzeby wyróżnienia się i wieku, w którym każdym młodzi ludzie mają własne upodobania, gusta a przede wszystkim osobowość, którą chcą wyrazić po przez ubiór.

Wiadomo, że należy ograniczyć się z eksponowaniem kolczyków, gołych brzuchów, czy zbyt mocnym makijażem. Pieczę nad tym, co wolno nosić a co jest w szkole niestosowane powinni sprawować rodzice, nauczyciele, a przede wszystkim sami uczniowie. Przymykając oko na stwierdzenie, że strój świadczy o człowieku nauczyciele powinni głównie patrzeć na to, co ich uczniowie mają w głowach a nie na sobie.